ZUS jest zadowolony z PUE

Platforma PUE ZUS powstała dziesięć lat temu. ZUS chwali się portalem, ale odmawia ujawnienia kosztów z nim związanych. Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej twierdzi, że prezes ZUS odpowiedział na interpelację poselską, ale zastrzegł, że informacje w całości są niejawne. Zdaniem prawników – bezprawnie. Aby to rozstrzygnąć, posłowie powinni złożyć wniosek o dostęp do informacji publicznej. I zaskarżyć odmowę do sądu administracyjnego.

Zdaniem jego twórców, 10-lecie PUE ZUS skłania do diagnozy możliwości NPI PUE ZUS, czyli utworzonego w 2012 roku Nowego Portalu Informacyjnego Platformy Usług Elektronicznych ZUS oraz innych obszarów informatyzacji ZUS.

Posłowie chcą wiedzieć, czy występują problemy z dostępem do usług publicznych drogą elektroniczną lub ich jakością oraz, czy występują problemy z dostępem do usług internetowych na urządzeniach mobilnych i platformach społecznościowych poza PUE (takich jak Facebook czy YouTube).

Ekspert Forum Idei Fundacji im. Stefana Batorego, mówi, że nie ma pełnej dowolności w podejmowaniu decyzji o nadaniu informacji klauzuli tajności. – Musi być wykazane zagrożenie dla interesu państwa. Gdyby dotyczyło to działań operacyjnych CBA, wtedy miałoby to większy sens niż w przypadku ZUS. Ja osobiście nie widzę powodu, żeby odpowiedź ZUS-u była tutaj utajniona. Nie widzę zagrożenia dla funkcjonowania państwa. To rodzi wątpliwości i domysły, choć w finansach ZUS może wszystko jest i w porządku – podkreśla Ekspert. Według niego to kolejny przykład piętrzenia problemów przed ludźmi, którzy chcą się dowiedzieć, w jakim stanie jest państwo.

W interpelacji padły pytania o koszty ponoszone przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych na funkcjonowanie PUE i informatyzację Zakładu, które ponosimy my wszyscy jako obywatele. Niezrozumiałe jest zatem stwierdzenie, że odpowiedź na te pytania jest informacją niejawną, ponieważ mówimy o środkach, które powinny być wydatkowane zgodnie z ustawą o finansach publicznych, czyli przede wszystkim w sposób celowy i oszczędny.

Kwestia tego, czy informacje publiczne powinny być jawne, czy też nie, jest przedmiotem debaty. Ta informacja jest jednak już dostępna publicznie.

Problem polega na tym, że ta informacja nie podlega niczyjej kontroli, tak jak sąd administracyjny może jedynie wyegzekwować decyzję instancji o odmowie udostępnienia informacji. Z tego powodu najlepiej byłoby, gdybyś złożył wniosek o dostęp do informacji publicznej, bo wtedy możesz odwołać się od każdej odmowy, a w ostateczności skierować sprawę do sądu administracyjnego.